Hell’s kitchen
W piekielnej kuchni Ogniska Marymont, tym razem sięgnęliśmy po zdrowe śródziemnomorskie przepisy. Nie tutti frutti ale frutti di mare,zaserwowaliśmy w Ognisku. Krewetki, ośmiorniczki, łosoś i biała ryba stanowiły podstawę dania. Nasi młodzi adepci sztuki gotowania z wielkim zapałem kroili, siekali, rozdrabniali i mieszali w garnku wszystkie składniki. Powstała zupa cud o niezapomnianych walorach smakowych. Z pewną dozą niesmiałości zaproponowaliśmy skorupiaki i mięczaki, jako dodatek do zupy. Dla każdego według gustu, w myśl zasady nic na siłę. Okazało się, że nie było to wyzwanie tylko dla orłów. Owoce morza były rarytasem i zostały bardzo szybko pochłonięte. Mamy nadzieję, że będą częściej gościć na naszym stole.