Ferie na Muranowie
W tym roku szkolnym przez całe 2 tygodnie ferii zimowych , tj. 19 – 30.01. na „Muranowie” trwała akcja „ Zima w mieście”, która obfitowała w naprawdę wiele atrakcji. Nasz wspólny czas rozpoczęliśmy od lekcji muzealnej w Muzeum Powstania Warszawskiego. Zajęcia odbywały się w dwóch grupach wiekowych, co było naprawdę świetnym rozwiązaniem. Wszyscy na tym skorzystali. Dane nam było poznać również tajemnice Teatru Powszechnego. Aż trudno uwierzyć, ile się dzieje w licznych pracowniach, jak rodzi się spektakl. Podejrzeliśmy, jak powstają rekwizyty, stroje, scenografia. To dzięki ludzkiej wyobraźni powstaje teatr!
Po raz pierwszy odwiedziliśmy też „Manufakturę cukierków”. Na naszych oczach powstawały małe dzieła sztuki- cukierki, w których wnętrzu zostały „uwięzione” malinki. To miejsce powinien odwiedzić każdy łasuch i smakosz łakoci…
Nasze „Maluszki” mogły poszaleć podczas paintballu laserowego w AleFun, odwiedziły też zaprzyjaźnioną salę zabaw „Gagatkowo”, gdzie spożytkowały choć odrobinkę nagromadzonej energii . Z kolei Teatr „Guliwer” zaprosił nas do siebie na sztukę pt. „ Czerwony Kapturek”, śmiechu było co nie miara…
Tradycyjnie też, jak co roku, mogliśmy doskonalić jazdę na łyżwach na lodowisku „Moczydło”. Znalazło się wielu śmiałków, którzy po raz pierwszy weszli na lód, ale już po krótkim treningu śmigali po nim, prawie jak zawodowcy J. Towarzyszyła nam tam po raz pierwszy grupa podwórkowa Cioci Gosi. Zaprosiliśmy ich do Ogniska na pyszny obiad w wykonaniu naszej kochanej Cioteczki Marzenki. Poza tym żeby tradycji stało się zadość ciocia Edyta zafundowała nam wspólne gotowanie. Tym razem, podczas dwóch spotkań, mieliśmy szansę przygotować Shormę z kurczaka, Curry z kurczakiem i papryką oraz muffinki z czekoladą. Podczas ogniskowej akcji zimowej zagorzali amatorzy gry w ping – ponga mogli zmierzyć się podczas Zimowego Turnieju Tenisa Stołowego, prowadzonego przez Ciocię Beatę i Łukasza, naszego wolontariusza. Niekwestionowanym mistrzem okazał się Sebastian.
Wspólne ferie minęły nam niepostrzeżenie, ale tak to bywa w domu wśród przyjaciół. Teraz pozostało nam czekać już tylko na wakacje.