Muranowski Tasiemiec – marzec 2021
Marzec był dla nas czasem aklimatyzacji do nowej rzeczywistości. Już od połowy lutego działaliśmy w Ognisku z naszymi podopiecznymi w realu. Wydawać by się mogło że wracamy do „normalności” jednak organizacja pracy w sytuacji pandemicznej była i jest dla nas dużym wyzwaniem.
W naszym Ognisku bardzo dużo się działo. Liderzy z lutego byli na wyjściu nagrodowym z ciocią Anią w muzeum „Be Happy”. Ciocia Ella prowadziła zajęcia plastyczne DIY w podgrupach – a że zbliżała się Wielkanoc powstało dużo ozdób świątecznych. W środy wszystkie ciocie prowadziły zajęcia socjoterapeutyczne w małych grupach, a w czwartki spotykaliśmy się jak zawsze na społecznościach, tylko tym razem we własnych uczelniach
Codziennie oczywiście odrabialiśmy lekcje a niekiedy było co nadrabiać… Grupa czerwona bardzo rozwinęła wiedzę i umiejętności z zakresu geografii. Dzięki nowym grom planszowym poznawaliśmy flagi i zabytki z całego świata, uczyliśmy się pracować z mapą.
Kiedy kreski na termometrze podskakiwały do góry, chodziliśmy na dwór – bawiliśmy się, graliśmy w piłkę i badmintona. Ciocia Ella przygotowała też dla nas super grę terenową z okazji pierwszego dnia wiosny.
W wolnych chwilach mogliśmy przetestować nowe gry na playstation – „Sing”, dzięki której dzieci a nawet ciocie przełamywały lęki i uczyły się śpiewać naprawdę trudne piosenki oraz „Just dance” z nowymi utworami. W naszym Ognisku było więc muzycznie i tanecznie.
Zbliżyliśmy się też do świata roślin i zwierząt. W piątki odwiedzała nas w Ognisku Tina – pies pół-labrador cioci Ani. Dzieci mogły ją głaskać, wyprowadzać na spacer, ale i dowiedzieć się, że pies to nie tylko przytulanie ale i obowiązek a przede wszystkim odpowiedzialność. Podobnie z kwiatami. Wszystkie chętne dzieci mogły zaadoptować kwiatki, nadać im imiona i aktywnie uczestniczyć w ich pielęgnacji.