Wakacje pełną parą!
Pierwsze dwa tygodnie lipca to również pierwsze tygodnie tegorocznego lata w mieście. Nasz ramowy plan zajęć to: zajęcia plastyczne w poniedziałki, wyjście we wtorek i w czwartek, zajęcia w Fablab „Wbijaj” w środy i zajęcia kulinarne w piątki. Plan ten dostosowujemy na bieżąco do pogody, naszych sił i pomysłów. W pierwszym tygodniu udało nam się stworzyć śliczne kotki z masy solnej, odwiedzić Park Szczęśliwicki, upiec ciasto marchewkowe i wyjść do Fablabu, natomiast w drugim ozdobić swoje własne bucket haty, przygotować mus czekoladowo-malinowy i wziąć udział w świetnych zabawach przy użyciu chusty animacyjnej.
Nie da się ukryć, że obóz to najważniejsze dni w ciągu całego roku w naszym Ognisku. To czas relaksu i zabawy, ale też przestrzeń dla niezwykłej integracji i pogłębiania relacji pomiędzy wychowankami oraz tych łączących dzieci z kadrą. Nic dziwnego, że tak często wspominamy obozy, wracamy do nich myślami, kiedy mierzymy się ze szkolną codziennością i szarą pogodą. Dlatego też 10 lipca, gdy pakowaliśmy do autokaru nasze bagaże towarzyszyło nam wiele emocji. Były to radość i podekscytowanie, ale też ciekawość i niepokój zwłaszcza u tych osób, które szykowały się na pierwszy samodzielny wyjazd.
W tym roku odwiedziliśmy Jarosławiec, urocze i bardzo niewielkie miasto nad morzem. Pogoda nam dopisała, więc oczywiście wiele czasu spędziliśmy korzystając z uroków plaży. Plan wyjazdu był bardzo intensywny i nie było okazji na nudę! Udało nam się wyjechać na kilka wycieczek. Odwiedziliśmy znaną nam już sprzed kilku lat Dolinę Charlotty i wzbudziła w nas taki sam zachwyt jak za pierwszym razem. Jest to wodne safari, w którym żyją naprawdę ciekawe i oryginalne gatunki zwierząt, a to znaczy, że jest to miejsce, w którym możemy przebywać naprawdę godzinami. Byliśmy w Łebie, w niesamowitym labiryncie, w którym wcieliliśmy się w postaci z „Harrego Pottera” i odnaleźliśmy skarb, a także w Parku Rozrywki, gdzie oglądaliśmy figury dinozaurów, jeździliśmy pojazdem Flinstonów, zjeżdżaliśmy z wodnych zjeżdżalni. Celem ostatniej naszej wycieczki był Puck, w którym poznaliśmy zawody szkutnika i hutnika, a także sami stworzyliśmy małe prace ze szkła.
Poza wyjazdami nie brakowało oczywiście atrakcji na miejscu. Zwiedziliśmy bardzo ciekawe Muzeum Bursztynu, ozdobiliśmy własne placaki, zorganizowaliśmy niezapomniany Pokaz Mody, zagraliśmy w grę „Kocham Cię Ognisko!”, wzięliśmy udział w konkursie sportowym na plaży. Byliśmy również w Latarni Morskiej oraz dwukrotnie w Aquaparku „Panorama”. Zorganizowaliśmy również grę miejską po Jarosławcu i nagraliśmy film o typach ludzi na obozie, który będzie wspaniałą pamiątką na długie lata! Film możecie obejrzeć tutaj.
Wiele czasu spędziliśmy na integracji z Ogniskiem Gocław, które okazało się pełne niezwykle ciepłych i sympatycznych osób. Wspólnie bawiliśmy się na dwóch dyskotekach, a także na ognisku. Dziękujemy Wam bardzo za wspólne chwile, mamy nadzieję, że zawiązane na obozie relacje i przyjaźnie zostaną z nami na długo.
Pożegnalną społeczność zorganizowaliśmy na plaży. Każdy z uczestników dostał dyplom oraz kopertę z miłymi wiadomościami, które pisaliśmy do siebie przez cały obóz. Na koniec odbyła się wyjątkowo malownicza sesja zdjęciowa przy zachodzie słońca i z zimnymi ogniami. Mamy nadzieję, że każdy wrócił z walizką nie tylko pełną piasku, ale także pięknych wspomnień.
Po powrocie z obozu wróciliśmy do formuły lata w mieście. W ostatnim tygodniu lipca wybraliśmy się na spacer w poszukiwaniu kamieni, następnie pomalowaliśmy je i porozkładaliśmy po okolicy czyniąc ją ciekawszą, obejrzeliśmy także film „Kraina Smoków”, po którym wzięliśmy udział w warsztatach i stworzyliśmy pracę plastyczną. Odwiedziliśmy Fablab „Wbijaj”, gdzie wykonaliśmy magiczny projekt pegaza, kąpaliśmy się w basenie na Szczęśliwicach, a także upiekliśmy ciasto o wakacyjnym smaku Pina Colada. Wyszło bardzo słodko i pysznie 😀
Plany na przyszły miesiąc są jeszcze ciekawsze, odwiedzimy wiele nowych miejsc i już nie możemy się doczekać!