WIECZORNICA o „Dziadku” Lisieckim

Zawsze, gdy zbliża się Święto Zmarłych wspominamy osoby, które były nam kiedyś bardzo bliskie, które wnosiły wiele radości i mądrości w nasze życie a których nie ma już wśród nas.

Dla całych pokoleń  ogniskowców – tych dawnych i tych obecnych – taką osobą jest Kazimierz Lisiecki „Dziadek”.

Kim był „Dziadek” ?

Pedagogiem, wychowawcą młodzieży, społecznikiem, inicjatorem powstania Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Ulicy, pionierem pedagogiki opiekuńczej i twórcą nowego nurtu w systemie opiekuńczym w Polsce. Żył w latach 1902-1976. Był dyrektorem Ognisk przez 43 lata.

Ale przede wszystkim „Dziadek” był człowiekiem, któremu historia i życie zabrały dzieciństwo i młodość, a mimo to potrafił się podźwignąć  dzięki mądrym ludziom (wychowawcom), których spotkał na swej drodze. Potem przez całe swoje dorosłe życie „spłacał dług” wobec innych pokaleczonych przez życie dzieci.

„Dziadek” sam doświadczył, co to bieda, brak domu, sieroctwo… Doskonale rozumiał inne dzieci, będące w podobnej sytuacji.  Tym dzieciom – sierotom  I i II wojny światowej stworzył dom – OGNISKO, w którym każde dziecko, które potrzebowało pomocy, tę pomoc znalazło.

Pierwsze Ognisko powstało w Warszawie przy ul. Hipotecznej 5 w 1928 r. (!) i było przeznaczone dla chłopców – warszawskich gazeciarzy. Potem powstawały inne Ogniska – w Warszawie, Łodzi, Grudziądzu. Zawieruchę wojenną przetrwało tylko Ognisko „Praga”, istniejące nieprzerwanie od 1933r.

Czasy powojenne przyniosły wiele zmian. W Polsce zmieniały się rządy, zmieniały przepisy w systemie opiekuńczym, ale jedno pozostawało i pozostaje niezmienne – idee wychowawcze „Dziadka” i dom przez niego stworzony – nasze Ogniska, istniejące obecnie już w wielu dzielnicach Warszawy.  Ogniska, do których może przyjść po pomoc każde dziecko, które pomocy potrzebuje. A przesłania słynnych „kazań” Dziadka są tu wciąż aktualne :

„Gromada musi mieć swój honor”

„Honorowy chłopak nie zrobi nigdy z gęby cholewy”

„Portki stracisz – to je odkupisz. Honoru – nie odkupisz…”

„Łobuziakiem potrafi być każdy pętak, a honorowym chłopakiem nie każdy…”

„Sitwę należy zawsze trzymać w godziwym celu”

„W życiu nie ma nic za darmo. Jeśli nie masz grosików – zapłać własną pracą”

” W przyszłości oddaj innym, co dobrego wyniosłeś z Ogniska”

„Wszelkie twoje prawa wynikają ze wzorowo pełnionych obowiązków”

„To, co masz w głowie – tego ci żaden złodziej nie ukradnie…”

„Jesteś dzieckiem i masz prawo popełnić błąd, ale tego samego błędu nie wolno ci już powtórzyć…”„

„Ognisko to nasz wspólny dom. Wszyscy musimy w nim dbać o ład i porządek…”

O naszym patronie opowiadała nam dzisiaj ciocia Mira w czasie wieczornicy poświęconej „Dziadkowi” Lisieckiemu.

Po dzisiejszym wieczorze wspomnień, osoba Kazimierza Lisieckiego i dla nas, najmłodszych ogniskowców, stała  się teraz kimś bliskim. W Dzień Zaduszny pojedziemy razem z naszymi wychowawcami na Cmentarz Powązkowski i tam na grobie „Dziadka”, naszego dziadka, zapalimy znicze…  Pamięć wciąż trwa.